Witajcie!
Tak sobie siedzę z przyjaciółką, Olą i zastanawiamy się co możemy zrobić.
Zważając na fakt, iż właśnie kończę drugą część "Igrzysk Śmierci" - "W pierścieniu Ognia", natchnęło mnie, aby napisać o pierwszej części bestsellerowej powieści.
Z racji, iż Ola oglądała tylko film (za co ją potępiam), post będę pisała ja, Aleksandra pobawi się w korektę tekstu.
No więc do dzieła!
...
Na tylnej okładce książki są tak jakby ... opisy, gratulacje dla autorki (zapomniałam napomknąć, że jest nią cudowna Suzanne Collins!), za wspaniałą książkę.
W tym znanym gronie znalazł się Stephen King, Stephenie Meyer, Chicago Sun i Los Angeles Times.
Jestem wstrząśnięta wypowiedzią Chicago Sun.
Jeśli którykolwiek cykl dla młodzieży może się ubiegać o koronę po "Harrym Potterze" czy sadze o wampirach "Zmierzch", to tylko ten.
JAK?! Jak można porównać tę świetną książkę, jaką są "Igrzyska Śmierci" do komercyjnego szajsu, jakim jest "Zmierzch"?! (Nie obrażając głównie nastoletnich faneczek tejże sagi.)
Cała opowieść o stadzie wampirów i wilków opiera się na nieszczęśliwej miłości, jaką Jacob darzy tą jakże biedną Bellę i zakochanym do bólu w niej Edwardzie.
W tej książce nie dzieje się nic poza nieszczęśliwą miłością i tym podobnymi.
No cóż, może nastolatki "lecą" na takie klimaty, nie będę oceniać.
(+KTO NORMALNY PORÓWNUJE ZMIERZCH DO HARREGO?!?!?)
W tym znanym gronie znalazł się Stephen King, Stephenie Meyer, Chicago Sun i Los Angeles Times.
Jestem wstrząśnięta wypowiedzią Chicago Sun.
Jeśli którykolwiek cykl dla młodzieży może się ubiegać o koronę po "Harrym Potterze" czy sadze o wampirach "Zmierzch", to tylko ten.
JAK?! Jak można porównać tę świetną książkę, jaką są "Igrzyska Śmierci" do komercyjnego szajsu, jakim jest "Zmierzch"?! (Nie obrażając głównie nastoletnich faneczek tejże sagi.)
Cała opowieść o stadzie wampirów i wilków opiera się na nieszczęśliwej miłości, jaką Jacob darzy tą jakże biedną Bellę i zakochanym do bólu w niej Edwardzie.
W tej książce nie dzieje się nic poza nieszczęśliwą miłością i tym podobnymi.
No cóż, może nastolatki "lecą" na takie klimaty, nie będę oceniać.
(+KTO NORMALNY PORÓWNUJE ZMIERZCH DO HARREGO?!?!?)
...
Pozwolę sobie zacytować krótki opis książki.
Na ruinach dawnej Ameryki Północnej rozciąga się państwo Panem z imponującym Kapitolem otoczonym przez dwanaście dystryktów. Okrutne władze stolicy zmuszają podległe sobie rejony do składania upiornej daniny. Raz w roku każdy dystrykt music dostarczyć chłopca i dziewczynę między dwunastym a osiemnastym rokiem życia, by wzięli udziuał w Głodowych Igrzyskach, turnieju na śmierć i życie, transmitowanym na żywo przez telewizję.
Bohaterką a jednocześnie narratorką książki jest szesnastoletnia Katniss Everdeen, która mieszka z matką i młodszą siostrą w jednym z najbiedniejszych dystryktów nowego państwa.
Katniss po śmierci ojca jest głową rodziny - musi troszczyć się o młodszą siostrę i chorą matkę, a jest to prawdziwa walka o przetrwanie...
Przygnębiający fragment z dożynek w dwunastym dystrykcie.
...
Uważam, że film nie przekazał w pełni tragedii trybutów.
Według mnie było za mało krwawych scen, które ja tak uwielbiam.
Nie przedstawiono także momentu, gdzie Katniss przejawia swoją nieskalaność, z której szydzili trybuci w drugiej części książki. Podobał mi się ten moment.
Skoro mowa już o moich ulubionych momentach... Każda chwila dziewczyny spędzona z Rue.
Ta mała, zwinna dziewczynka ma ogromne serce. Jest bezbronna, przez to urocza i kochana.
Bardzo żałuję, że spotkał ją taki los. Katniss dobrze zrobiła, oddając jej hołd na arenie. Mieszkanie jedenastego dystryktu docenili to i byli Everdeen bardzo wdzięczni.
Według mnie było za mało krwawych scen, które ja tak uwielbiam.
Nie przedstawiono także momentu, gdzie Katniss przejawia swoją nieskalaność, z której szydzili trybuci w drugiej części książki. Podobał mi się ten moment.
Skoro mowa już o moich ulubionych momentach... Każda chwila dziewczyny spędzona z Rue.
Ta mała, zwinna dziewczynka ma ogromne serce. Jest bezbronna, przez to urocza i kochana.
Bardzo żałuję, że spotkał ją taki los. Katniss dobrze zrobiła, oddając jej hołd na arenie. Mieszkanie jedenastego dystryktu docenili to i byli Everdeen bardzo wdzięczni.
...
Zapewne większość z Was przeczytała Igrzyska, jednak pragnę zachęcić tych, którzy jeszcze tego nie zrobili.
Udało mi się zmusić Olę, obiecała, że przeczyta.
Jutro wybieram się na zakupy. Na pewno wstąpię do Empika, żeby kupić kolejną i niestety już ostatnią część.